Z wakacji:
Wisła, jeszcze mała ;) |
Też z Wisłą |
Z ogrodu:
Jukka |
Mak |
Ślimak, bardzo duży, nie wiem jaki to gatunek |
Modrzew |
Rusałka ceik |
Krople deszczu na szybie samochodowej |
Sasanka |
Stołówka pająka ;) |
I kolejne |
No i mniej wesoło, widok po przejściu trąby powietrznej w naszej wsi...
Palety wychodziły z ogrodzeniem, nie trzeba opisywać tej siły... |
Nadziane dachówki |
Ostatnie zdjęcia - aż ciarki przechodzą.
OdpowiedzUsuńCo do ślimaka, to winniczek. Jak się umie je przyżądzić, to okazuje się, ze są bardzo smaczne.:)
Nie lubię wiatru!
OdpowiedzUsuńSiła spora, aż bym sobie policzył te prędkości i masy które brały w tym udział. Natomiast spawacz kiepski.
OdpowiedzUsuńA te dachówki to aby nie eternit lakierowany?
makroman, ja nie wiem czy to eternit, być może...
OdpowiedzUsuńA czy spawacz kiepski, to bym się nie upierała, ludziom całe dachy z domów pozdejmowało, jednej pani cały chlewik wywiało, miała tylko plac po nim...
Wygląda jak eternit, ale równie dobrze może być co innego - gdyby to był eternit to można by z gminy starać się o pieniądze na nowe pokrycie w ramach walki z azbestem.
OdpowiedzUsuńSpawacz raczej nie nadzwyczajny, dał za mały amperaż i nie wtopił metalu w metal, dlatego barierka pękła właśnie w tym miejscu, a palety stosunkowo mało ucierpiały.
będąc na miejscu i mając aparaturę bezbłędnie określił bym siłę uderzenia - ale była duża.
Wybacz że tak piszę, ale to choroba zawodowa, wszystko co wiąże się z katastrofami, pożarami, wybuchami, ewakuacją ludności, gaszeniem, awariami przemysłowymi itp. to mój konik.
Bardzo się cieszę, że piszesz :) ja też dzięki temu się czegoś dowiedzieć mogę. Pokazany szkody nie są u mnie, tylko ok 500 m od mojego domu. Wolę nie myśleć, co by było jakby ta trąba przeszła bliżej, strusie pozabijałyby się na ogrodzeniu ze strachu a wolierę porwałoby w górę łącznie z kurami... brrrr.... :/
OdpowiedzUsuńMam jeszcze kilka zdjęć po tej wichurze.
Katastrofy i te naturalne i te techniczne są straszne. Też się boję o dach swojego domu, w piwnicy dwa razy już miałem wodę po ulewnych opadach.
OdpowiedzUsuńA przed chwilą wróciłem ze szkolenia, pokazywali nam zdjęcia człowieka który zginał w wyniku wydostania się 10 metrów sześciennych nitrozy - kwas zeżarł go żywcem. Najgorsze jest to że tragedii można było uniknąć poprzez zamontowanie prostego systemu alarmowego.