Myślę, że na taką głębokość nie przemarznie. W zeszłym roku zima bardzo długo trzymała i zalegający za długo lód wydusił część. Zostały wtedy 4 szt. Z nich namnożyła się taka banda.
Dziękuję :D och nie ma jak komplement od faceta :] hehe
Najlepiej natlenia się chyba poprzez rośliny wystające przez pokrywę lodową. Bo mechaniczne będzie budzić ryby z letargu. Będą wtedy zużywać jeszcze więcej tlenu. Co myślisz?
Masz przepiękny ogród !!!!
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :D
OdpowiedzUsuńOgród zachwycający! A najbardziej spodobała mi się stara piaskownica :-))) Przepiękna!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory mama miała w niej róże, ale nie przetrwały tej zimy. Teraz to moja brożka :D
ogród ekstra, bardzo fajnie pomyślany.
OdpowiedzUsuńCo robisz z rybkami na zimę?
Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńNic z nimi nie robię.
W tym roku ani jedna nie padła zimą.
Oczko ma głębokość ok 1,5 m.
ciekawe... niby nie powinno zamarznąć do dna, ale...
OdpowiedzUsuńMyślę, że na taką głębokość nie przemarznie.
OdpowiedzUsuńW zeszłym roku zima bardzo długo trzymała i zalegający za długo lód wydusił część. Zostały wtedy 4 szt. Z nich namnożyła się taka banda.
tak się właśnie zastanawiam, czy nie wykombinować jakiegoś sposobu na natlenianie...
OdpowiedzUsuńa propos - nowa fryzura - ŚWIETNA
Dziękuję :D och nie ma jak komplement od faceta :] hehe
OdpowiedzUsuńNajlepiej natlenia się chyba poprzez rośliny wystające przez pokrywę lodową. Bo mechaniczne będzie budzić ryby z letargu. Będą wtedy zużywać jeszcze więcej tlenu. Co myślisz?
dokładnie - jakiś rodzaj sitowia, myślałem też o okresowym pompowaniu tam powietrza. Póki co oczka nie zakładam, więc jeszcze mam czas na myślenie.
OdpowiedzUsuńPiękny ogród, pięknie utrzymany.
OdpowiedzUsuńDo tego jeszcze ta zwierzęca gromadka.
Jak Ty na to wszystko znajdujesz czas?
Ogrodem najwięcej mama się zajmuje, moja działka to ptaki :) ale tu to mi mąż pomaga :D
OdpowiedzUsuń