poniedziałek, 16 lipca 2012

Mój skrawek ziemi

Pobuszowałam po ogrodzie z aparatem.
Jakieś efekty są. Jakie, oceńcie sami :)

lilia

liliowiec


tu też liliowiec




funkia









dzwonek alpeski


perukowiec podolski


rajskie jabłoń



moja stara piaskownica

róża chińska

13 komentarzy:

  1. Ogród zachwycający! A najbardziej spodobała mi się stara piaskownica :-))) Przepiękna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję :)
    Do tej pory mama miała w niej róże, ale nie przetrwały tej zimy. Teraz to moja brożka :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ogród ekstra, bardzo fajnie pomyślany.
    Co robisz z rybkami na zimę?

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję :)
    Nic z nimi nie robię.
    W tym roku ani jedna nie padła zimą.
    Oczko ma głębokość ok 1,5 m.

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawe... niby nie powinno zamarznąć do dna, ale...

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że na taką głębokość nie przemarznie.
    W zeszłym roku zima bardzo długo trzymała i zalegający za długo lód wydusił część. Zostały wtedy 4 szt. Z nich namnożyła się taka banda.

    OdpowiedzUsuń
  7. tak się właśnie zastanawiam, czy nie wykombinować jakiegoś sposobu na natlenianie...

    a propos - nowa fryzura - ŚWIETNA

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję :D och nie ma jak komplement od faceta :] hehe

    Najlepiej natlenia się chyba poprzez rośliny wystające przez pokrywę lodową. Bo mechaniczne będzie budzić ryby z letargu. Będą wtedy zużywać jeszcze więcej tlenu. Co myślisz?

    OdpowiedzUsuń
  9. dokładnie - jakiś rodzaj sitowia, myślałem też o okresowym pompowaniu tam powietrza. Póki co oczka nie zakładam, więc jeszcze mam czas na myślenie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny ogród, pięknie utrzymany.
    Do tego jeszcze ta zwierzęca gromadka.
    Jak Ty na to wszystko znajdujesz czas?

    OdpowiedzUsuń
  11. Ogrodem najwięcej mama się zajmuje, moja działka to ptaki :) ale tu to mi mąż pomaga :D

    OdpowiedzUsuń