Kolejna dynia przestrasza...

A oto kolejne dzieło z 5-kilowej dyni :) świetna zabawa!

Za rok będę miała własne dynie z ogródka i zrobię ich dużo więcej :D

jak się podoba?

Kolacja

Leonek czekał dziś cały dzień na jedzonko. No i w końcu paczka przyszła.... 200 świerszczy, masa mączników i 10 szarańczy.
Ależ była jego  radość, zaraz zwiększył prędkość do metra na minutę :D
Kilka świerszczy pożarte od razu. Szarańcza jeszcze ocalała, bo nie ruszała się tyle i nie została spostrzeżona.
Ciekawe czy mi kwiatków w terra nie obgryzie....hmmmm
Ale powiem wam, jak się wystraszyłam, bo ja te świerszcze to tak przez woreczek i pincetą ;) boje się jej ;D
Rozpakowuję pudło w jakim przyszła paczka... otwieram...a tam świerszcze luzem!!! Zaraz zamknęłam z powrotem.
Wsadziłam do lodówki, aby były trochę ospałe, następnie szybko przesypałam do plastikowej skrzynki. Jakoś przeżyłam, a Leonek zadowolony :)

Przepiórki

Wczorajszy dzień minął poz znakiem przepiórki. Brakowanie stada pozwoliło na oddzielenie 14 samczyków, było ich tam za dużo.
Tuszki natarte przyprawami i owinięte boczkiem upiekły się bardzo szybko, a w domu unosił się niezwykle przyjemny zapach czosnku.
Efekt końcowy? Pyszna kolacja, chodź sporo lizania palców :D Polecam

Sznurówka, Leonek i kwiatki

Sznurówka (wąż) po raz pierwszy dostała tak dużą mysz. Mąż myślał, że nie będzie wiedziała co z nią zrobić, ale to ma swój rozumek.
Po wpuszczeniu gryzonia do terrarium, wąż nawet nie wychylił nosa z kryjówki - tej sztucznej kłody. Na mrożone i żywe malutkie noworodki zawsze od razu wychodził. A tu cisza...
Mysz buszuje po terra, zwiedza, aż w końcu podeszła na ok 10 cm od otworu w kłodzie.
Wąż tak szybko wystrzelił z kryjówki, że aż podskoczyliśmy.
Błyskawicznie owinął się wokół myszy i czekał.... Następnie zabrał się za konsumpcję. Trochę mu zeszło, ale po wszystkim zadowolony popełznął do kryjówki na poobiednią drzemkę....trwającą z tydzień ;)

Leonek rano tez polował...w dziwnych pozycjach :D Jego łupem były jednak świerszcze.

Kompozycja na oknie :) rozwesela ten ponury widok za oknem.

Kwiatuszki

Nowe roślinki w moim domku :) różyczka i papryczka ozdobna.
Coś na pocieszenie przy tej jesiennej aurze.

Halloween

Poranne zakupy w Lidlu. Na stoisku z warzywami dynie. Światełko w głowie - świetna zabawa. Kupujemy!
W domu z radością zabieram się za wycinanie otworków i drążenie.
Efekt , myślę, całkiem niezły ;) a zabawa przednia.
Kurki dostały wydrążony środek niteczki, a cała masa pestek się suszy :D

Mglisty poranek

Po przeciągnięciu się w łóżku postanawiam wstawać... no cóż, trzeba.
Za oknem mgła...piękny widok, słoneczko zaraz wszystko ogrzeje.
Perspektywa dnia cudowna. Ale przypominam sobie, że to właśnie dziś 4 kaczki ostatni raz się ugrzeją na tym słoneczku. Będzie pieczeń.
Cóż... coś jeść trzeba, a kaczka piżmowa ma taką właśnie rolę - obiadu, niedzielna pieczeń.
Obym dała radę się z nimi rozprawić...

 

Chmurna jesień...

Pogoda jest tak przygnębiająca, że zasypiam na stojąco. Kubuś ząbkuje przez co atrakcji co nie miara. Jednym słowem, dajcie mi wszyscy spokój, chce spać. Tylko się nie da...
Leonek ma chociaż żarówkę UVB, więc jemu ta pogoda różnicy nie robi, ale ja tęsknię za słoneczkiem...
Na rozchmurzenie kwiatuszek ;) oraz banda moich kociaków, które kolekcjonuję. Trzymajcie się cieplutko i przede wszystkim promiennie :)

Trochę natury

Obserwowanie natury jest bardzo odprężającym zajęciem, chyba że jest to coś w stylu: mrówki wlazły mi w spodnie! ;)

Jeśli się poświeci trochę czasu, można zrobić piękne fotografie. Załączam kilka fotek, jak widać nie poświęciłam wiele czasu ;)

letni zachód słońca

 sarna z 2 młodymi - widok z okna :D

burzowe chmury

Najnowszy nabytek

A jest nim kameleon jemeński o imieniu Leon. Ma 5 miesięcy.
Po lewej stronie dodałam kilka zdjęć ;) miłego oglądania.

Ptasie powitanie

Witam serdecznie na moim blogu.
Chciałabym tu prezentować moje zwierzęta, przeróżne ptaki, ale nie tylko ;)
Sukcesywnie będą pojawiać się ich zdjęcia, opisy, ciekawostki.
Zapraszam więc do oglądania, czytania i komentowania ;)

pozdrawiam, Ewa